Nie muszę wracać do korzeni…
18 listopada 2015 roku. Warsztat Terapii Zajęciowej w Parczewie.
Zaduszki Literackie, spotkanie słów i myśli… spotkanie refleksji, wspomnień, wzruszeń.
Z każdą jesienią nastaje czas szczególnych powrotów do tego co było i odeszło na zawsze, a wraca tylko jako skrawek niezatartej łzy pamięci. W tym roku bohaterem zaduszkowych rozmyślań był Apolinary Nosalski, a ujmując ściślej, jego twórczość literacka.
Nie muszę wracać do korzeni to jedna z najbardziej znanych myśli Apolinarego Nosalskiego. Powrót do korzeni a raczej trwanie w nich to według Apolinarego Nosalskiego: pamięć i pielęgnowanie tradycji przodków; szacunek do Boga, człowieka i przyrody; to miłość do swej małej ojczyzny oraz codzienna praca na rzecz jej mieszkańców. Ta myśl obecna jest w całej twórczości literackiej Apolinarego Nosalskiego. Ma miejsce w każdym jego wierszu czy tekście prozy. Tak bardzo jest związana z ludzkim życiem wyznaczanym niezmiennym rytmem praw natury. Zaduszkowe spotkanie było okazją, jakich mało w codziennych troskach i zabieganiach, aby jeszcze raz, na nowo, odkryć bogactwo literackich treści Apolinarego Nosalskiego, wsłuchać się w jego głos zapisany w archiwum dźwięków a także listopadowa opowieść bliska każdemu człowiekowi, zakorzeniona w dawnych zwyczajach i obrzędach ludowych, już coraz bardziej zapomnianych niż praktykowanych. Spotkanie odbyło się w ramach obchodów:
Zrodzony dla słowa… 2015. Rok Apolinarego Nosalskiego.